15-04-2014
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Arnold Schwarzenegger przyznał, że z lubością oddaje się popołudniowym drzemkom. 66-letni gwiazdor jest w znakomitej formie - spędza dziennie dwie godziny na siłowni i upierał się, by osobiście zagrać sceny walki w filmie "Sabotage", ale ma też swoje słabości.
- Zdarza mi się drzemać popołudniami - wyznał aktor. - Kiedy jestem w domu i chce mi się spać, mam ten luksus, że mogę poleżeć przez godzinę.
Na planie "" Schwarzenegger jest jednak zbyt zajęty, bo pozwolić sobie na odrobinę snu. - Mamy przerwę na lunch, a potem zasuwamy do 19.00 - wyjaśnia. - Nie mogę powiedzieć reszcie ekipy, żeby trochę popracowali sami, a ja się prześpię. Nie ma na to czasu.
W tym roku premiery doczekają się trzy filmy z udziałem - "Sabotage", "Maggie" i "Niezniszczalni 3".