28-05-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Daniel Day-Lewis to człowiek o ogromnym poczuciu humoru. Choć na ekranie aktor zazwyczaj wciela się w poważnych bohaterów, poza planem rozśmiesza kolegów do łez.
- to taki nicpoń, szalenie zabawny facet - przyznała Sally Field, która zagrała u boku Day-Lewisa w dramacie "Lincoln". - Zawsze szykuje jakiś żart. Trudno go powstrzymać. Podczas gali Screen Actors Guild Awards mieliśmy wręczyć wspólnie nagrodę, a on już knuł za kulisami. "Zróbmy coś głupiego", namawiał, a ja się broniłam i tłumaczyłam mu, że chcę wypaść godnie i dostojnie. Za każdym razem tak robi. Daniel to najbardziej uroczy, inteligentny, ujmujący i zabawny mężczyzna. Do tego jeszcze dobry ojciec i genialny aktor. To aż nieprzyzwoite! On ma naprawdę wszystko.
Dramat "" zagościł w polskich kinach w lutym 2013 roku.