09-05-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Najnowszy teledysk Davida Bowiego do utworu "The Next Day" można nazwać jednym z najbardziej kontrowersyjnych klipów roku. Swojego oburzenia nie kryją duchowni.
Film, w którym gościnnie wystąpili Marion Cotillard i , w szokujący sposób odwołuje się do motywów chrześcijaństwa. Sam Bowie śpiewa ze sceny wystylizowany na Mesjasza. Francuska aktorka wciela się w postać prostytutki, na której dłoniach pojawiają się stygmaty. Z kolei Oldman gra duchownego lubującego się w towarzystwie panien lekkich obyczajów.
Według Lorda Georga Careya, byłego anglikańskiego arcybiskupa Canterbury, teledysk kreuje zniesławiający wizerunek duchownych, których przedstawiono jako gang rozpustników. Carey zauważył, że Bowie nigdy nie odważyłby się szydzić w ten sposób z islamu, choć łatwo kreuje zarzuty wobec chrześcijan. Według środowisk chrześcijańskich, Bowie kolejny raz przekroczył wszelkie granice tylko dla sławy.
Klip promuje - "The Next Day" - wydany w marcu 2013 roku. Album był pierwszym wydawnictwem brytyjskiego artysty od ponad dekady.