26-12-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
25 grudnia odszedł George Michael. Muzyk zmarł wczesnym popołudniem w swojej posiadłości w hrabstwie Oxfordshire. Miał 53 lata.
Przyczyną śmierci artysty była niewydolność serca. Rzecznik piosenkarza, który poinformował o jego śmierci telewizję BBC podkreślił, że George Michael zmarł „w spokoju, w swoim domu”. Również policja wydała oświadczenie, że śmierci gwiazdy nie towarzyszyły żadne podejrzane okoliczności.
George Michael urodził się w Londynie w 1963 roku. Popularność zdobył tworząc wraz z Andrew Ridgeley’em zespół „Wham!”, który w latach 80-tych zasłynął takimi hitami jak „Wake Me Up Before You Go-Go”. Najbardziej znaną i najczęściej słuchaną do dziś piosenką zespołu jest kojarzony z Bożym Narodzeniem przebój „Last Christmas”.
Po 5 latach działania zespołu postanowił rozpocząć karierę solową. Jego kolejne płyty i utwory były często związane z wydarzeniami z jego życia osobistego. Po śmierci życiowego partnera na kilka lat przerwał nawet karierę, a później poświęcił mu płytę. Muzycznie dokonał też coming-outu, przyznając że jest gejem. Był dwukrotnym laureatem Grammy oraz trzy razy zdobył Brit Award. Siedem jego piosenek (w tym „Careless Whisper”, duet z Eltonem Johnem „Don't Let the Sun Go Down on Me” i „Faith”) znalazło się na pierwszym miejscu brytyjskiej listy przebojów. Do tej pory na świecie sprzedano ponad 100 milionów jego płyt.
Niestety, w późniejszych latach jego kariera traciła rozpęd między innymi z powodu konfliktów z prawem - George Michael wielokrotnie był zatrzymywany przez policję za posiadanie narkotyków, jazdę pod wpływem substancji odurzających oraz inne wykroczenia.
Jak sam mówił, nie zależało mu na światowej sławie a idol, który wzbudza entuzjazm tłumu fanów na koncertach był raczej jego alter-ego niż nim samym. Przez większość życia pragnął i walczył o uznanie go za „poważnego” muzyka i producenta. Równocześnie toczył bitwę z samym sobą – zmagając się z nałogami, depresją i problemami emocjonalnymi, a ostatnio również ze zdrowiem. Pięć lat temu niedługo przed świętami - zdiagnozowano wówczas u niego zapalenie płuc. Od tego czasu często miał problemy zdrowotne, które stały się przyczyną . Ostatnio pracował jednak nad nową płytą a także nad filmem biograficzny, który ma mieć premierę w marcu przysżłego roku.
Śmierć George’a Michaela wstrząsnęła światem muzycznym. W mediach społecznościowych muzyka wspominają inne gwiazdy – między innymi Andrew Ridgeley - jego partner z zespołu Wham!, Elton John, Martin Fry, Robbie Williams, Madonna, Bryan Adams, Ellen DeGeneres, zespół Duran Duran i inni. W mediach społecznościowych pojawiło się też bardzo wiele wypowiedzi i wspomnien fanów, liczne z nich odnoszą się do śmierci w Boże Narodzenie wykonawcy jednego z najbardziej znanych świątecznych przebojów...