23-06-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Nie żyje James Horner, dwukrotny zdobywca Oscara, który pracował m. in. przy filmach Jamesa Camerona, a także takich obrazach, jak „Star Trek", „Piękny umysł" czy „Apollo 13". Zginął w katastrofie lotniczej.
James Horner od lat był jednym z najbardziej cenionych kompozytorów Hollywood. Skomponował muzykę do ponad 100 filmów. Został nagrodzony Oscarem za ścieżkę dźwiękową do „", drugą statuetkę otrzymał za piosenkę „My Heart Will Go On".
Zginął w katastrofie lotniczej w poniedziałek. Był w zarejestrowanym na siebie samolocie, który rozbił się na odległym obszarze kilkadziesiąt kilometrów na północ od Santa Barbara. Kompozytor miał 61 lat.
Poza wymienionymi wyżej, był autorem muzyki do takich filmów, jak: "Commando", „Obcy", „Pole marzeń", „Jumanji", „Braveheart. Waleczne serce", "Apollo 13", „Wróg u bram", „Troja", „Dzień zagłady", „".
„Moją pracą jest upewnianie się, że w każdym momencie filmu będzie to coś, co widzowie mogą poczuć w głębi serca", mówił Horner w wywiadzie dla Los Angeles Times w 2009 roku. „Kiedy tracimy postać, gdy ktoś wygrywa, gdy ktoś przegrywa, gdy ktoś znika - w każdej chwili monitoruję, co serce powinno odczuwać. To jest moje główne zadanie", dodał Horner.
Sylvia Patrycja, osobista asystentka kompozytora potwierdziła informacje o jego śmierci na . „Straciliśmy wspaniałą osobę z ogromnym sercem i niewiarygodnym talentem. Zginął robiąc to, co kocha. Dziękujemy wszystkim za wsparcie i miłość i do zobaczenia na końcu drogi", napisała.