Maryla Rodowicz - rock and roll jest wieczny

Maryla Rodowicz (naprawdę nazywa się Maria Antonina Rodowicz) urodziła się 8- go grudnia 1945 roku w Zielonej Górze, historia jej rodziny związana jest jednak z Wilnem, stamtąd pochodzą rodzice artystki. Ojciec piosenkarki był wykładowcą na wydziale Prawa i Biologii na Uniwersytecie Wileńskim, matka zajmowała się dekoratorstwem, tworzyła wystawy sklepów, malowała. Wczesną młodość wokalistka spędziła we Włocławku, tam ukończyła liceum, na studia przyjechała do Warszawy.

Choć rodzice pani Maryli zawodowo muzyka się nie zajmowali, w jej domu często się śpiewało, jako młoda uczennica Maryla Rodowicz śpiewała na wszelkiego rodzaju akademiach szkolnych, uczęszczała do szkoły muzycznej, uczyła się gry na skrzypcach, później znajomi uczyli ją gry na gitarze. W latach 60- tych popularnością zaczął cieszyć się rock-and-roll, wówczas wszyscy chcieli grać na gitarze i śpiewać amerykańskie przeboje, młoda Maryla także dała się ponieść tej muzyce. Podczas studiów w Warszawie zaczęła występować w klubach, wygrała festiwal studencki w Krakowie, potem posypały się propozycje występów na innych festiwalach, nagrania dla Radiowego Studia Piosenki III programu Polskiego Radia, powstała pierwsza płyta.

Ogromny sukces Maryla Rodowicz odniosła w latach 70- tych, na VIII Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu otrzymała nagrodę TVP za wykonanie piosenki „Jadą wozy kolorowe”, w 1970- tym wystąpiła m. in. na festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu, festiwalu w Sopocie i Palermo. Na XIII Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie zdobyła Grand Prix du Disque i Nagrodę Czytelników „Głosu Wybrzeża” za wykonanie piosenek „Gdzie jest siódme morze”, „Diabeł i Raj”, i „Małgośka”. W 1974 roku brała udział w uroczystości rozpoczęcia Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej śpiewając piosenkę „Futbol, futbol, futbol”.

Ze sporym powodzeniem piosenkarka prowadziła swe życie zawodowe w latach 80- tych, tylko pierwszą połowę lat 90- tych uznała za trudną. Jak wspomina sama artystka, wiele prywatnych rozgłośni, które wówczas powstały, niechętnie grało piosenki osoby popularnej w poprzednim ustroju. Wraz z mężem założyła własną wytwórnię, niektóre media jednak wciąż pozostawały jej niechętne. Z czasem zniwelowano wpływ tego rodzaju stereotypów, Maryla Rodowicz znów była chętnie słuchana i zapraszana na ważne imprezy muzyczne.