20-11-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
19 listopada Meg Ryan skończyła 50 lat. Jej naturalne piękno, świeżość, niewymuszony uśmiech i pamiętne role sprawiły, że mimo upływu czasu trudno o niej myśleć jak o seniorce...
Aktorka zagrała pomniejsze role w takich filmach, jak "Top Gun" i "Amityville 3-D", ale sławę zyskała jako Sally Albright w komedii z 1989 roku "Kiedy Harry poznał Sally". Ta rola przyniosła jej nominację do Złotego Globu. Później Ryan zagrała w kilku innych komediach romantycznych jak "Bezsenność w Seattle", "Francuski pocałunek" i "Masz wiadomość".
Poza kasowymi sukcesami aktorka zaangażowała się w kilka projektów, które oceniono bardzo negatywnie. Ryan została nominowana do „nagrody" Worst Actress Razzie za rolę w filmie z 2008 roku pt. „Kobiety".
Prywatne życie aktorki nie układa się pomyślnie, niedawno rozstała się z amerykańskim muzykiem Johnem Mellencampem. Wcześniej była żoną Dennisa Quaida, ale para rozwiodła się w 2001 roku, po 10 latach małżeństwa.
Ryan słynie z naturalnego piękna. Jak się uważa, jest jedną z nielicznych hollywoodzkich gwiazd, która zachowała atrakcyjny wygląd bez oddawania się w ręce chirurgów. Jedynym zabiegiem, na który się zdobyła, miały być zastrzyki z botoksu.