10-03-2008
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Sharon Stone, podobnie jak Madonna, Jane Fonda, czy Hilary Clinton udowadnia, że we współczesnym świecie dojrzała kobieta może być obiektem pożądania i podziwu – dziś kończy 50 lat i nikt nie ma wątpliwości, że zasługuje na zachwyt.
Jest seksowna, utalentowana i właśnie przekroczyła pięćdziesiątkę, uwielbia swoją pracę i nie zraża się złośliwą krytyka. Po jej pamiętnym występie w „Nagim instynkcie” pojawiły się opinie, że odnosi sukcesy, bo epatuje seksem. „Nie sądzę, aby moja kariera rozwinęła się z tego powodu, ze pokazałam, co mam pod sukienką. Uważam, że sukcesy przyszły, bo jestem dobrą aktorką”, odpowiadała bez kompleksów na nieprzychylne uwagi.
Sharon Stone urodziła się 10. marca 1958 roku w Meadville w Pensylwanii. Choć doskonale radziła sobie w szkole i wróżono jej karierę naukową, zapowiadała, że chce zostać drugą Merylin Monroe. Zanim jednak zajęła się aktorstwem, próbowała sił jako modelka. Nie spodobał jej się ten sposób na życie i postanowiła wystąpić na ekranie.
Przygodę z aktorstwem rozpoczęła w 1980 roku od mało znaczącej roli w filmie Woody’ego Allena „Wspomnienia z gwiezdnego pyłu”. Pewnym przełomem był obraz „Różnice nie do pogodzenia” z 1984 roku, wówczas po raz pierwszy dostrzegli ją krytycy i – co ważne – zebrała doskonałe recenzje. Kolejne role nie przyniosły upragnionych sukcesów, dopiero „Pamięć absolutna” z 1990, gdzie zagrała u boku Arnolda Schwarzeneggera, stała się ważnym wydarzeniem dla rozwoju kariery Sharon Stone. Popularność umożliwiła jej zagranie kultowej już roli seksownej pisarki w „Nagim instynkcie” w 1992 roku.
W 2005 roku aktorka zdecydowała się na udział w sequelu wspomnianego filmu: „Nagi instynkt 2”. Podobno sama wyszła z propozycją zagrania w nim odważnych scen erotycznych Jak twierdzą ludzie filmu, Stone chciała udowodnić, że - mimo dojrzałego wieku – wciąż ma sex appeal. Film poniósł porażkę, ale Sharon Stone zapowiedziała, że chętnie zajęłaby się wyreżyserowaniem kolejnej części i oczywiście zagraniem w niej.