09-07-2008
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
John Templeton, inwestor i filantrop, fundator nagrody dla naukowców przełamujących bariery wyznaczane nauce i religii zmarł wczoraj w Nassau na Bahamach. Miał 95 lat. Jak oświadczył Donald Lehr, rzecznik Fundacji Templetona, przyczyną śmierci finansisty było zapalenie płuc.
John Templeton urodził się w 1912 r. w Winchester (Tennessee). Z powodu wysokich podatków, postanowił zrzec się amerykańskiego obywatelstwa i osiąść na Bahamach. Jako, że Bahamy są członkiem brytyjskiej Wspólnoty Narodów, przyjął brytyjskie obywatelstwo. Templeton olśnił Wall Street, zainwestował w fundusze wzajemne, które odniosły ogromny sukces. W 1992 roku inwestor sprzedał spółkę Templeton Funds, była warta 440 mln dolarów.
Templeton ufundował nagrodę swojego imienia przyznawaną od 1972 roku, należy ona do uznanych za najbardziej prestiżowe w świecie naukowym. Uhonorowani nią zostają naukowcy niwelujący różnice między nauką a religią. Do laureatów należą m. in. Matka Teresa, Billy Graham, Aleksander Sołżenicyn, fizyk Freeman Dyson, filozof Charles Taylor oraz prominentni wyznawcy: chrześcijaństwa, judaizmu, islamu, buddyzmu i hinduizmu. W 2008 po raz pierwszy nagrodę otrzymał Polak, ks. prof. Michał Heller. Wartość nagrody wynosi 795 tys. funtów.