Strona głównaLudzieZmarł generał Zbigniew Ścibor-Rylski

Zmarł generał Zbigniew Ścibor-Rylski

Dziś w Warszawie, w wieku 101 lat odszedł gen. Zbigniew Ścibor-Rylski "Motyl", polski lotnik, oficer Armii Krajowej, generał brygady Wojska Polskiego, uczestnik Powstania Warszawskiego.
Zmarł generał Zbigniew Ścibor-Rylski [fot. Generał brygady Zbigniew Ścibor-Rylski, PD] Zbigniew Dionizy Ścibor-Rylski urodził się 10 marca 1917 roku w Browkach (dzisiejsza Ukraina). Maturę zdał w maju 1937. Postanowił zostać żołnierzem zawodowym. W 1939 ukończył Szkołę Podchorążych Lotnictwa w stopniu sierżanta podchorążego. Edukacja została przerwana przez wybuch II wojny światowej. Od 1940 roku działał w Warszawie w konspiracji, a później został skierowany na Wołyń, gdzie m.in. był kierownikiem obsługi zrzutów dla cichociemnych. Brał też udział w biorąc udział w walkach z UPA oraz wojskami niemieckimi.

Pod koniec lipca 1944 roku wezwany rozkazem warszawskiego dowództwa AK wrócił do stolicy. Podczas był dowódcą kompanii „Motyl” w batalionie „Czata 49" Zgrupowania „Radosław” pod dowództwem ppłk. Jana Mazurkiewicza, ps. „Radosław”. Po upadku powstania nadal działał w konspiracji, przekazując m.in. informacje o koncentracji wojsk niemieckich do Londynu.

W maju 1945 przeniósł się do Poznania. Przez wiele lat nie ujawniał swojej prawdziwej tożsamości oraz uczestnictwa w konspiracji i powstaniu warszawskim. Nie kontynuował także kariery wojskowej. Do Warszawy wrócił z rodziną w latach 60. Dopiero na emeryturze odnowił kontakty z dawnymi kolegami z okresu wojny, a po 1989 roku rozpoczął społeczną działalność na rzecz ruchu kombatanckiego. W latach 80. Angażował się także w upamiętnianie powstania warszawskiego. Przez wiele lat – aż do swojej śmierci pełnił funkcję prezesa Związku Powstańców Warszawskich. Należał także do grupy inicjatywnej utworzenia .
W latach 2004–2014 był członkiem Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari, gdzie pełnił funkcję Sekretarza Kapituły.

W 2012 roku oskarżył go o współpracę z SB. Ścibor-Rylski nie zaprzeczył oskarżeniom, podkreślał jednak, że w ten sposób wypełniał naożone na niego zadanie polegające na zadanie m.in. "na zbieraniu informacji, na kogo mają haki oraz na kim im zależy". Wersję generała potwoerzają jego przyjaciele i towarzysze broni. Podczas obchodów 72. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich, Zbigniew Galperyn powiedział:
Podtrzymywanie kontaktów generała, jako oficera wywiadu AK z Urzędem Bezpieczeństwa odbywało się na rozkaz i za wiedzą jego przełożonych z konspiracji. Nie była to współpraca z UB. Było to realizowanie rozkazu, a celem było pozyskiwanie informacji ważnych dla byłych żołnierzy AK. Niestety, nie żyje już nikt, kto mógłby poświadczyć, że generał otrzymał takie polecenie. (...) Mamy świadomość, że teraz jest to tylko słowo przeciw słowu oficera. Generał wykazał się w tamtych trudnych czasach odwagą i poprzez swoje działania uratował wiele osób.



Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • eGospodarka.pl
  • EWST.pl
  • Oferty pracy