20-02-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Jane Fonda ujawniła w wywiadzie dla magazynu „DuJour" wiele informacji na temat swojego życia prywatnego i zawodowego; przyznała też, że popala marihuanę.
wraca do telewizji. Za kilka tygodni aktorka pojawi się na małym ekranie w serialu komediowym „Grace i Frankie", którego transmisja rozpocznie się w maju w sieci Netflix. Z tej okazji aktorka daje wywiady, aby promować nowy program stworzony przez Martę Kauffman, scenarzystkę znaną w Hollywood głównie serii „Przyjaciele".
Jane Fonda pozuje na okładce nowego wydania magazynu „DuJour". Będąca pacyfistką i feministką gwiazda ujawniła, że pali . - Regularnie palę trawkę. Nie mogę jednak oglądać wtedy filmów. Widziałam wiele filmów po paleniu i każdorazowo myślałam, że był to prawdopodobnie najlepszy obraz, jaki oglądałam. Potem znowu robiłam seans na trzeźwo i stwierdzałam: „Co ja sobie myślałam?" - wyznała aktorka.
Opowiedziała też o swoim życiu prywatnym. Od 2009 roku jej partnerem jest producent Richard Perry. - To bardzo dobry człowiek, ale teraz dotknięty chorobą. Niestety. Cierpi na chorobę Parkinsona. Jest bardzo uprzejmym człowiekiem. Jedna z cech, której powinno się szukać u partnera, to dobroć. Nie mówi się nam tego dostatecznie silnie, gdy jesteśmy młodzi, a powinno się - powiedziała Fonda.
Gwiazda otwarcie mówiła też o operacjach plastycznych. - Ludzie zawsze mówią mi, jak jestem atrakcyjna i bla bla bla! Skorzystałam z . Mówiłam o tym. To nie jest ważne. Ważne, aby uświadomić sobie, że zawsze można być lepszym. Jest coraz trudniej wraz z wiekiem. Musimy być odważni i próbować przesuwać granice, aby spróbować zrozumieć, co dobrego można zyskać, co pozwala nam być tym, kim jesteśmy - wyjaśniła Fonda.