08-01-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Steve Carell dołączył do grona gwiazd, które posiadają swoją pamiątkową tablicę w hollywoodzkiej Alei Sław. Chociaż popularność zyskał jako aktor komediowy, komitet przyznający gwiazdy docenił przede wszystkim jego kreacje dramatyczne.
Nie jest jedynym gwiazdorem, który przeszedł podobną drogę - od śmiechu do dramatu - żeby wspomnieć tylko takie nazwiska, jak , Michael Keaton czy .
- Zamiast podążać w stronę tonu czy stylu coraz bardziej przyciąga mnie scenariusz - komentuje sam Carell. - Tak się złożyło, że poważniejsze projekty zaczęły do mnie same napływać. Takie szczęśliwe zbiegi okoliczności. Nigdy nie myślałem o sobie jako o aktorze komediowym. Gdy zaczynałem pracować w tym zawodzie, zależało mi, po prostu, na zdobyciu angażu. Nie patrzyłem na gatunek. Na początku więcej było tych rzeczy komediowych.
53-letni jest laureatem wielu nagród, w tym nominacji do Oscara. W swoim aktorskim dorobku ma niemal 70 kreacji ekranowych. Zdarzało mu się też pisać scenariusze i reżyserować. Obecnie w naszych kinach możemy go oglądać w filmie "Big Short".
Ceremonię odsłonięcia gwiazdy, która odbyła się 6 stycznia, opublikowano na YouTube.