W wieku 88 lat zmarł w Indiach zakonnik werbista ojciec Marian Żelazek, kandydat do Pokojowej Nagrody Nobla. Ojciec Żelazek od blisko 50 lat pracował wśród biednych i trędowatych.
Tylko misjonarz żyjący głęboką wiarą, uprzejmy i tak zwyczajnie dobry, może przybliżyć ludziom Chrystusa - powiedział kiedyś ojciec Żelazek. Urodził się w 1918 roku w Palędziu niedaleko Poznania urodził się Marian Żelazek jako siódme dziecko Stanisławy i Stanisława Żelazków.
W wieku 19 lat wstąpił do nowicjatu w Seminarium Księży Werbistów w Chludowie koło Poznania. Podczas wojny był aresztowany i wywieziony do do obozu koncentracyjnego w Dachau. Po wyzwoleniu obozu kontynuował naukę w seminarium i w 1948 otrzymał w Rzymie święcenia kapłańskie. Niedługo potem w 1950 roku wyjechał do Indii do stacji misyjnej w Kesramal, gdzie rozpoczął pracę wśród Adibasów. Od 1975 roku pracuje w Puri nad Zatoką Bengalską gdzie m.in. organizuje pomoc medyczną, oświatę oraz pracę zawodową wśród trędowatych.
O. Żelazek był wielokrotnie nagradzany - między innymi w 2000 roku akademia Medyczna w Poznaniu przyznała mu Medal im. Karola Marcinkowskiego za zasługi w niesieniu pomocy charytatywnej i medycznej trędowatym. Był też nominowany do nagrody Totus oraz do Pokojowej Nagrody Nobla.