Harrison Ford - świetny aktor z przypadku

Na szczęście dla fanów, Ford „połknął bakcyla” i dziś ma na swoim koncie role w wielu znanych i cenionych przez kinomaniaków filmach. Choć liczy sobie niemal 66 wiosen, nie zamierza prędko przechodzić na emeryturę.

Dowodem na to, że Harrison Ford nie myśli o emeryturze, jest jego nowe przedsięwzięcie, od 22-go maja w polskich kinach możemy oglądać film „Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki”. Obraz zyskał dobre recenzje, ale nowe przygody ekscentrycznego archeologa nie są jedyną inicjatywą Forda – aktor właśnie ukończył pracę nad filmem „Crossing over” opowiadającym o ludziach, którzy za wszelką cenę starają się uzyskać status legalnego emigranta na terenie nowego kraju. Ponadto, aktor wziął udział w stworzeniu dokumentalnej opowieści o Dalajlamie pt. „Dalai Lama Renaissance”, ostatnio też zaczął rozważać wcielenie się w postać agenta Jacka Ryana, bohatera książek Toma Clancy’ego.

Jak widać, Harrison Ford, który 13 – go lipca 2008 roku skończy 66 lat, jest bardzo zapracowanym człowiekiem. Jego aktywność zawodowa jest oczywiście powodem do zadowolenia dla fanów, którzy mogą oglądać go od 1966 roku – wówczas Ford zadebiutował, jego pierwszy film to „Spryciarz Ed” (ang. tytuł: „Dead Heat on a Merry-Go-Round”). Jednakże, przełomem w karierze był dla aktora rok 1977, wówczas zagrał w „Gwiezdnych wojnach”. Ogromną popularność zdobył dzięki takim filmom, jak: „Czas apokalipsy” (1979), „Indiana Jones Poszukiwacze zaginionej arki” (1981), czy „Łowcy androidów” (1982). Inne znane obrazy z udziałem Forda to m. in.: kolejne części przygód Indiany Jonesa, „Świadek” (1985), „Frantic” (1988), „Ścigany” (1993), „Air Force One” (1997), „Co kryje prawda” (2000), „Firewall” (2006).

Harrison Ford zazdrośnie strzeże swej prywatności, jednak przed czujnym okiem wszechobecnych reporterów niewiele da się ukryć. Aktor był dwukrotnie żonaty – z pierwszą żoną, Mary Marquardt ma dwóch synów, z drugą małżonką Melissą Mathison ma syna i córkę. Od 2002 roku jego partnerką jest aktorka Calista Flockhart.

Ford, mimo dość słusznego wieku, wygląda bardzo młodo. Aktor ujawnił, że tajemnicą jego młodzieńczego wyglądu jest opieka nad 7-letnim Liamem, synem Calisty Flockhart. 66-letni gwiazdor przyznaje, że zajmowanie się dzieckiem to najlepszy środek odmładzający, choć atrakcyjny wygląd to w jego przypadku również sprawa genów. „Moi rodzice żyli długo i rzadko chorowali, odziedziczyłem to po nich. Podejrzewam jednak, że opieka nad siedmiolatkiem ma większe znaczenie dla mojego wyglądu i samopoczucia. Czuję się zaangażowany w życie, odmłodzony”, zdradza gwiazdor.

Fani czekają zatem na kolejne filmy z udziałem „odmłodzonego” Forda.