Strona głównaLudzieKrystyna Tkacz - w życiu człowiek ciągle liczy na to, że wszystko jeszcze jest przed nim

Krystyna Tkacz - w życiu człowiek ciągle liczy na to, że wszystko jeszcze jest przed nim

Na scenie od kilkudziesięciu lat, gra na fortepianie, klarnecie i perkusji, projektuje swoje stroje i torebki, zajmuje ją również urządzanie wnętrz, niedawno wydała płytę, na której zaprezentowała swoje interpretacje utworów Kurta Tucholskyego słowem - to człowiek orkiestra, czyli Krystyna Tkacz. Wieloletnie doświadczenie nie oznacza, że zwalnia tempo, przecież - jak sama mówi - „w życiu, także tym artystycznym, człowiek ciągle liczy na to, że wszystko jeszcze jest przed nim".
Szerokiej publiczności aktorka znana jest z ról w popularnych serialach. Była żoną dźwigowego w „Alternatywy 4", Michalikowa w "Zmiennikach", ciocią Jadzią w „Miodowych latach". Jednak główny nurt aktywności zawodowej artystki to praca na deskach teatru, grywała w Teatrze Polskim w Poznaniu, oraz teatrach warszawskich: Teatrze Rozmaitości, Teatrze Komedii, Teatrze Współczesnym, od 1988 roku zaś pracuje w Teatrze Ateneum.

Krystyna Tkacz urodziła się w 1947 roku we Wrocławiu. W 1972 ukończyła studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie, w tym samym roku zadebiutowała deskach Teatru Polskiego w Poznaniu. Jak wyznała w wywiadzie dla „Dziennika Zachodniego", o aktorstwie marzyła od dziecka. „Nie było dla mnie innej możliwości, innego zawodu, który mogłabym wykonywać," wyjawiła artystka.

Krystyna Tkacz - w życiu człowiek ciągle liczy na to, że wszystko jeszcze jest przed nimNo i wykonuje ten zawód z powodzeniem. Wystąpiła niemal w 60 filmach, serialach i telewizyjnych widowiskach. Zagrała w licznych sztukach, mi in. „Operze za trzy grosze" Brechta i Weilla, „Księdze snów" Schulza, „Kubusiu Fataliście" Diderota. W Teatrze Telewizji grała m.in. w „Irydionie" Krasińskiego, „Roberto Zucco" Koltesa, „Don Kichocie" Cervantesa, „Żegnaj laleczko" Chandlera. Stworzyła oryginalne kreacje, a porządny warsztat sprawia, że potrafi zagrać całą paletę postaci. Jak mówi aktorka, gra kobiety z krwi i kości, nie zaś mdłe, nieciekawe bohaterki.

Sukces zawodowy w tej dziedzinie jednak okupiony jest jednak nie tylko ciężką pracą, ale i niepewnością jutra. Aktorka otwarcie wypowiada się na temat zmienności losu artysty. Żadne nagrody, ani obecny sukces nie gwarantują kolejnych angaży. „Ciągle trzeba o wszystko walczyć. Pewna nieżyjąca aktorka powiedziała mi kiedyś: Przyzwyczaj się, naucz i zrozum jak najprędzej, że codziennie będziesz zaczynała od początku", ujawnia Krystyna Tkacz.

Artystka osiągnęła już wiele, ale to nie oznacza, że nie czeka na nią jeszcze wielka rola. Wspomniała Krystynę Feldman, która w sędziwym wieku otrzymała szansę stworzenia niepowtarzalnej kreacji i doskonale ją wykorzystała.

Praca artystyczna Krystyny Tkacz to jednak nie tylko aktorstwo. Zrealizowała kilka doskonale przyjętych recitali, w środowisku uznawana jest za jedną z najwybitniejszych polskich aktorek śpiewających. Niedawno wydana została płyta z jej autorskimi interpretacjami utworów Kurta Tucholskyego

Fani pani Krystyny nie mogą narzekać na brak aktywności artystki. Mogą jednak przyczynić się do tego, że poczuje się naprawdę doceniona, bowiem - jak napisał niegdyś Tomasz Raczek - gdyby Krystyna Tkacz występowała na Broadwayu, zapewne nie tylko byłaby jego gwiazdą, ale już dawno pisano by utwory specjalnie dla niej".



fot. Marek Długosz

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Hospicja.pl
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Kobiety.net.pl
  • Oferty pracy