25-04-2014
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Pielgrzym, ojciec, Polak… był podczas swoich 102 podróży przebył ponad 1,6 miliona kilometrów, odwiedził 135 krajów na całym świecie. Spełnił swoje wielkie marzenie – odwiedził Ziemię Świętą, nie było mu dane spełnić innego – odbyć pielgrzymki do Rosji.
Jednym z priorytetów jego pontyfikatu stał się ekumenizm i dialog międzyreligijny – to, jak wiele uczynił dla tej idei można było zaobserwować po jego śmierci: w uroczystościach pogrzebowych wzięli udział przedstawiciele niemal wszystkich religii świata, a transmisję z mszy pogrzebowej pokazywały nawet takie telewizje, jak arabskie Al Dżazira i Al Arabija.
Dla nas – Polaków Jan Paweł II był ostoją i nadzieją w ciężkich czasach komunizmu i duchowym przewodnikiem w nie najłatwiejszym okresie przemian ustrojowych. To on rozpalił iskrę, która spowodowała chęć walki ze znienawidzonym ustrojem, to między innymi dzięki niemu runął mur berliński i upadł cały blok wschodni. Jego słowa „Nie lękajcie się”, „Musicie być mocni mocą wiary” czy słynne „Niech zstąpi duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi” wypowiadane podczas pielgrzymek do Polskiu, zapadały w pamięć i w serca, podtrzymywały Polaków na duchu zwłaszcza w tak trudnym czasie stanu wojennego, ale i później podczas zmia gospodarczych i społecznych, które nie dla wszystkich były przecież zmianami na lepsze.
Papież mówił o zmianach, ale nigdy nie wzywał do zaciekłej walki czy nienawiści. W trosce o zachowanie przykazań i wartości chrześcijańskich uczył także trudnej sztuki przebaczania. Mówił: „Przebaczenie nie jest słabością. Przebaczać nie oznacza rezygnować z prawdy i sprawiedliwości. Oznacza zmierzać do prawdy i sprawiedliwości drogą Ewangelii”.
Polacy darzyli „swojego” Papieża szczególnymi uczuciami, ale był on kochany na całym świecie. Za dobroć, ciepło, mądrość, otwartość, dystans do samego siebie, poczucie humoru. Jak żaden z jego poprzedników potrafił przyciągnąć do siebie miliony wiernych na całym świecie – był serdecznym, ale i twardo broniącym wyznawanych przez siebie i współczesny Kościół wartości duszpasterzem.
Choroba i śmierć jako świadectwoJan Paweł II nigdy nie ukrywał swoich problemów ze zdrowiem. Cały świat widział jego trzęsące się ręce, kiedy postępująca coraz mocniej dawała o sobie znać. Zmagał się z nie tylko cierpieniem, ale i krytyką swojego postępowania – nie brakowało bowiem głosów wołających, aby ustąpił ze stanowiska w czasie, kiedy nie mógł już samodzielnie się poruszać i mówił coraz bardziej niezrozumiale.
Cierpiał nie tylko fizycznie: w 2005 roku ukazał się wprawdzie w oknie Pałacu Apostolskiego, ale nie mogąc wypowiedzieć ani jednego słowa dawał upust swojej frustracji i bezsilności uderzając ręką w pulpit. Podobnie było tydzień później – w Niedzielę Wielkanocną kilka razy podejmował próby przeczytania orędzia, był coraz bardziej zniecierpliwiony, uderzał ręką w poręcz fotela, wreszcie poddał się i przekazał orędzie kardynałowi Sodano.
Ostatnie dni Jana Pawła II to walka ze słabością i cierpieniem, ale i nauka dla innych, jak można przeżywać te najtrudniejsze dla każdego człowieka chwile.
Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 roku, o godzinie 21:37.
Santo subitoPierwsze transparenty z napisami „Santo subito” – „święty natychmiast”- pojawiły się na Placu Świętego Piotra prawie natychmiast po śmierci papieża. Podczas jego pogrzebu – 8 kwietnia było ich już bardzo wiele. Komentatorzy odwoływali się to wczesnochrześcijańskich tradycji, kiedy to właśnie lud okrzykiwał kogoś świętym – przez aklamację. Oczywiście, w XXI wieku Kościół Katolicki nie mógł pominąć swoich własnych procedur, toteż nie było mowy o „spontanicznym” wyniesieniu na ołtarze. Jednak droga do beatyfikacji (a później kanonizacji) była w przypadku Jana Pawła II wyjątkowo krótka.
Już 13 maja 2005 roku jego następca - papież Benedykt XVI oświadczył, że nie widzi przeszkód, aby proces beatyfikacyjny Jana Pawła II rozpoczął się natychmiast. Skorzystał tym samym z przysługującego mu uprawnienia do skrócenia obowiązkowego pięcioletniego okresu, który należy zachować pomiędzy śmiercią a rozpoczęciem procedur. 18 czerwca proces beatyfikacyjny rozpoczął się oficjalnie. I trwał również wyjątkowo krótko.
W trakcie procesu przesłuchano 122 świadków i zgromadzono dokumentację liczącą 2414 stron. W 2009 r. papież Benedykt XVI podpisał dekret o uznaniu heroiczności cnót Jana Pawła II, który zamknął zasadniczą część procesu beatyfikacyjnego. 14 stycznia 2011 roku papież Benedykt XVI podpisał dekret o cudzie. Dzięki temu został zakończony formalny proces beatyfikacyjny Jana Pawła II oraz została ogłoszona data - 1 maja.
Dla większości Polaków beatyfikacja była tylko „przystankiem” przed kolejnym aktem – ogłoszenia świętym. Również proces kanonizacyjny przebiegał „ekspresowo” – Jan Paweł II zostanie nim prawie równo trzy lata od beatyfikacji. 5 lipca 2013 wydano dekret w sprawie cudu za wstawiennictwem bł. Jana Pawła II . 27 kwietnia papież – Polak zostanie ogłoszony świętym Kościoła Katolickiego wraz z innym papieżem – Janem XXIII.