Strona głównaLudzieOriana Fallaci - niepokorna strona 2 / 2

Oriana Fallaci - niepokorna

strona 2 / 2


W latach 90., po wojnie w Zatoce Perskiej, Oriana Fallaci zamilkła, odsunęła się w cień – wiodła spokojne życie starszej pani w swoim apartamencie na Manhattanie w Nowym Jorku. Ta sielanka skończyła się 11 września 2001 roku, gdy pisarka oglądała z okna swojego mieszkania walące się wieże World Trade Center. Krótko potem napisała esej, który wstrząsnął elitami na całym świecie, gdyż Fallaci odważyła się podeptać political corectness. W artykule „Wściekłość i duma” w niezwykle emocjonalnych słowach i sądach odmalowała Islam jako największe zagrożenie dla kultury Zachodu.

Ten sam ton bezkompromisowej krytyki pojawia się w „Sile rozumu”, książce, która doprowadziła ciężko chorą dziennikarkę na salę sądową. Warto przyjrzeć się bliżej tej pozycji. Geneza „Siły Rozumu” jest równie zaskakująca, jak treść. Oriana Fallaci chciała jedynie napisać postscriptum zatytułowane „Dwa lata później”, czyli krótkie uzupełnienie do trzydziestego wydania „Wściekłości i Dumy” (ponad milion egzemplarzy we Włoszech, bestseller w każdym z wielu krajów, w których ukazały się przekłady.) Lecz gdy skończyła pracę, spostrzegła, że napisała drugą książkę.

Fallaci wychodzi tym razem od barbarzyńskich napaści oraz gróźb śmierci, na które wystawiła ją „Wściekłość i Duma”, a identyfikując się z Mistrzem Cecco, spalonym żywcem przez inkwizycję za swoją książkę w roku 1328, ukazuje nam się jako Mistrzyni Cecca, zatwardziała i niepoprawna heretyczka, którą siedem stuleci później spotyka ten sam los.

Pomiędzy pierwszym i drugim stosem znajdziemy bezkompromisową analizę tego, co autorka nazywa Pożarem Troi, czyli Europy, która jej zdaniem nie jest już Europą: jest już Eurabią, kolonią islamu. Dokonuje analizy według klucza historycznego, filozoficznego, moralistycznego, politycznego, jak zawsze stawiając czoło zagadnieniom, którym nikt nie ośmiela się stawić czoła, i posługując się żelazną logiką. „Siła Rozumu” powstała jako hymn na cześć rozsądku i prawdy. Czytelnik znajdzie w niej niewyczerpane bogactwo faktów i przemyśleń, także w odniesieniach o charakterze osobistym (niezapomniany rozdział, w którym Fallaci nazywa się chrześcijanką-ateistką.) Znajdzie w niej również niebywałą dojrzałość sądów i strony tchnące nieodpartym humorem. (Chociażby liściki i fikcyjną kronikę auto-da-fé, podczas którego Mistrzyni Cecca zostaje spalona żywcem.)

Wielu krytyków uważa, że książka Fallaci – choć kontrowersyjna - jest niezwykłą gloryfikacją odwagi, wolności myślenia i wyrażania poglądów. Z opinią tą nie zgodzili się włoscy muzułmanie, którzy domagali się sądowego procesu. Nie wiadomo, jak zakończy się ów proces i czy dziennikarka dożyje jego końca. Ewentualny wyrok pokaże, co w kulturze Zachodu jest ważniejsze – wolność słowa, czy też może wolność do wyznawania religii.



Aktualizacja 15.09.2006. Oriana Fallaci zmarła dziś nad ranem w klinice we Florencji.
Strony : 1 2
 

Jerzy Piątek / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Hospicja.pl
  • EWST.pl
  • Aktywni 50+
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Oferty pracy