28-08-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Aktorka dużo czasu poświęca rodzinie, ma trzech synów i - jak dotąd - troje wnucząt. Była dwukrotnie zamężna, kilka lat trwał jej romans z Burtem Reynoldsem, obecnie z nikim się nie spotyka. Mówi, że rodzina i praca oraz zaangażowanie w różne kampanie społeczne wypełniają jej cały czas, na razie nie widzi w swym życiu miejsca dla nowego partnera.
Sally Field bierze udział w dyskusjach politycznych, zaangażowała się w ruch antynuklearny, jak również została członkinią organizacji V-Day broniącej praw kobiet i przeciwdziałającej przemocy wobec nich.
Ostatnia kampania, jaką promuje Field, jest bardzo osobista. W zeszłym roku zdiagnozowano u niej osteoporozę, schorzenie często atakujące kobiety w okresie postmenopauzalnym, postanowiła więc promować przedsięwzięcie mające na celu podnoszenie świadomości zagrożeń, jakie niesie ze sobą ta choroba i popularyzowanie środków zapobiegania jej. Aktorka mówi, że ludzie często lekceważą oznaki osteoporozy, a skutki tego są dramatyczne dla chorującego.
Field mówi, że wiadomość o chorobie bardzo ją przygnębiła, zawsze była pełna wigoru i uważała, że swobodne poruszanie się stanowi niezbywalne dobro. Osteoporoza pozbawia tych złudzeń jednak. Postępujący ubytek masy kostnej, początkowo bezobjawowy, może doprowadzić do złamań nawet podczas codziennych, nie wymagających wysiłku zajęć. Aktorka zdaje sobie z tego sprawę, ale nie zamierza się poddawać - wykorzystuje wszelkie możliwe sposoby leczenia, by móc wciąż w pełni cieszyć się życiem. Apeluje szczególnie do kobiet (one najczęściej chorują na osteoporozę), by nie wierzyły w stwierdzenia uznające osteoporozę za nieodłączny element starzenia się, odpowiednia profilaktyka, dieta bogata w wapń, ruch, niepalenie papierosów mogą zapobiec schorzeniu.
- Kiedy osiągnie się starszy wiek, jest się bardziej pewnym co do tego, jaką osobą się jest, ta świadomość może być czymś dobrym, bądź złym - stwierdziła niedawno aktorka. W jej przypadku świadomość owa stanowi pozytywny aspekt, jest osobą szczęśliwą, dowartościowaną. To wytrawny człowiek kina, spełniony i doceniony.
Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu