29-09-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Karierę polityczną rozpoczął na początku lat 90-tych, kiedy po aferze korupcyjnej ze sceny politycznej wymieciono dotychczasowe partie polityczne. W 1994 roku założył partię Forza Italia (Naprzód Włochy). Po wygraniu wyborów w tym samym roku utworzył swój pierwszy rząd w koalicji z postfaszystami z Sojuszu Narodowego oraz separatystami z Ligi Północnej.
Niestety rząd ten upadł po kilku miesięcznej działalności z powodu wycofania się koalicjanta Ligii Północnej. Na porażkę miały zapewne wpływ kłopoty Berlusconiego z wymiarem sprawiedliwości. Ponadto, mimo że nigdy go nie skazano, wielokrotnie oskarżano go o korupcję i oszustwa finansowe.
Do polityki powrócił w maju, 2001 kiedy to wygrał kierowany przez niego, centroprawicowy Dom Wolności. Silvio Berlusconi to osoba kontrowersyjna, wielokrotnie zarzucano mu kontrolowanie mediów. Ci, którzy ośmielili się krytykować premiera wylatywali z telewizji. Ciągłe oskarżenia o łapówki na pewno nie przeszkadzały mu w utrzymywaniu popularności, podobnie jak niedopouszczalny u innych polityków ostry i obraźliwy język a nawet zabiegi odmładzające (farbowanie i zagęszczanie włosów, lifting twarzy etc.)
Po pięcioletnim okresie rządów jego koalicja przegrała niewielką ilością głosów w kwietniu 2006 z lewicową Unią Romano Prodiego. Mimo, że już wcześniej słynął z soczystych powiedzeń i dosadności w politycznej dyskusji, tym razem cały wiat obiegło szczególnie wiele cytatów. Na przykład "Jestem Jezusem Chrystusem polityki, cierpliwą ofiarą, która poświęca się dla wszystkich.", lub o elektoracie swojego przeciwnika: "Mam zbyt wiele szacunku dla inteligencji Włochów, by uwierzyć w to, że jest wśród nich tylu fi..ów, którzy mogliby głosować przeciwko własnym interesom."
Opalony, pozbawiony operacyjnie zmarszczek Silvio Berlusconi ustąpił po kierowaniu rządem, który działał najdłużej w całej powojennej historii Włoch. Nie spoczął jednak na laurach i nie załamał się politycznym niepowodzeniem. Nadal jest pełen życia i pomysłów na samorealizację. Dziś ukazała się płyta z balladami autorstwa Silvio Berlusconiego w wykonaniu Mariano Apicelli.
Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu