Strona głównaLudzieVioletta Villas nie żyje

Violetta Villas nie żyje

W wieku 73 lat zmarła dziś w swoim domu w Lewinie Kłodzkim Violetta Villas, legenda polskiej muzyki śpiewaczka estradowa, operowa i operetkowa, aktorka, kompozytorka, autorka tekstów.
Violetta Villas (prawdziwe nazwisko to Czesława Maria Cieślak) urodziła się 10 czerwca 1938 w Liège. Obdarzona słuchem absolutnym i niezwykłym głosem o bardzo szerokiej skali, określanym jako sopran koloraturowy, podjęła naukę śpiewu solowego w Państwowej Średniej Szkoły Muzycznej w Szczecinie, a od poczatku lat 60-tych robiła karierę śpiewaczki. Nieodłącznym elementem jej wizerunku były niezwykle długie i geste blond włosy oraz stroje, którymi fascynowała, zachwycała a czasem bulwersowała publiczność.

Występowała z sukcesami w Polsce i za granicą, a jej wykonania zarówno solowe jak i w duetach z wieloma znanymi wokalistami przeszły do historii polskiej piosenki. W repertuarze miała utwory w 10 językach (polski, angielski, francuski, niemiecki, włoski, hiszpański, rosyjski, portugalski, neapolitański oraz łacina), niezwykle różnorodne pod względem stylistycznym - od popwych poprzez jazz, po operę. Nagrała łącznie 11 albumów studyjnych oraz 27 singli. Występowała między innymi z Frankiem Sinatrą, Paulem Anką, Charles'em Aznavourem, Sammym Davisem, Czesławem Niemenem, Bogdanem Czyżewskim, Tadeuszem Woźniakowskim czy Kazimierzem Kowalskim.

Zobacz także:

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 22:32:41, 08-12-2011 taneska

    Są wyniki sekcji, mogła umrzeć z powodu nieleczonej złamanej nogi:
    http://www.tvn24.pl/-1,1727253,0,1,v...wiadomosc.html
  • 00:34:48, 09-12-2011 monia

    Podzielam Twoje zdanie. Nad Ta wielka gwiazda nikt nie panował.
  • 17:48:20, 09-12-2011 Malwina

    http://muzyka.onet.pl/newsy/pop/po-s...wiadomosc.html

    nieleczona złamana szyjka biodrowa..odleżyny....to ta dozgonna opieka Jej zaufanej pani B......
  • 13:28:54, 11-12-2011 sToRcZyK

    Dzisiaj w programie "dzień dobry TVN" była przeprowadzona rozmowa z synem i z synową pani Villas.Smutna była to rozmowa
    syn nie był dopuszczany do matki.Ta pseudo opiekunka jest pod lupą prokuratury.
  • 14:06:54, 11-12-2011 cha_ga

    Nie widziałam tego wywiadu, ale zastanawia mnie co to znaczy ,ze syn nie był dopuszczany do matki? Przeciez to dorosły mężczyzna , nie mały chłopiec, nie usprawiedliwiałabym go, nic nie zrobił chociaz pare lat temu o warunkach w jakich zyje jego matka było głosno na całą Polskę.
  • 15:15:39, 11-12-2011 Malwina

    Widziałąm wywiad ..tez miałąm niesmak jak słuchałam tego pana, który cos tam dukał pod nosem....a przede wszystkim jego żony....
  • 15:22:42, 11-12-2011 Scarlett

    Przecież zostawiła swego syna na pastwę losu,
    bo nie potrafiła pogodzić kariery z macierzyństwem.
    Wychowywał się bez matki, a więc wcale mu się nie dziwię,
    że zanikły w nim synowskie uczucia.
  • 21:48:02, 14-12-2011 Scarlett

    Cytat:
    Oto ostatnia wola Villas


    "Wyrzekam się go i wydziedziczam z całego mojego życia, wszystkich spraw, interesów i spraw, które mnie dotyczą i należą do mnie. Wymazuję z mojego życia i serca na wieki" - takie słowa, pełne bólu, goryczy i rozczarowania, i to swoim jedynym dzieckiem, napisała w ostatnich latach życia Violetta Villas (+73 l.).



    Kiedy powstało dramatyczne wyznanie divy? Tego dokładnie nie wiadomo. Wynika z niego jednak, że gwiazda chciała zerwać wszelkie więzy łączące ją z synem.

    Co działo się w sercu matki, że posunęła się do tak dramatycznego kroku, który zapewne sprawił jej synowi ogromny ból? I czym musiała się kierować, spisując własnoręcznie przepełnione goryczą słowa? Wiele wskazuje na to, że sporządzone przez divę, aczkolwiek niepodpisane oświadczenie powstało w 2007 roku. Tuż po tym, jak opuściła szpital psychiatryczny w Stroniu Śląskim.

    Do lecznicy, w trybie nagłym, trafiła pod koniec grudnia 2006 roku; po tym, jak szwagier artystki na jej własną prośbę wezwał pogotowie. Villas była skrajnie wyczerpana z powodu niedożywienia. Gwiazda dostała jednoosobowy pokój, lekarze podali jej leki, regularnie jadła. Jej stan szybko się poprawił.
    Po kilkunastu dniach zgodę sądu na kontakt z divą uzyskał adwokat piosenkarki. Stwierdził, że Villas była hospitalizowana bezpodstawnie. Sprawa trafiła na wokandę. Na wyjazdowym posiedzeniu, które odbyło się w szpitalu, sąd ją umorzył, bo diva dobrowolnie zgodziła się poddać leczeniu.

    19 stycznia 2007 roku gwiazda opuściła lecznicę. Kilkanaście dni później, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, w błysku fleszy i światłach kamer Villas oświadczyła, że rodzina próbowała ją ubezwłasnowolnić. I że syn, Krzysztof Gospodarek próbował przejąć jej majątek. Możliwe, że to właśnie wtedy rozżalona Villas napisała dramatyczne oświadczenie. Poza odcięciem się od syna, wskazała też osobę, która miała się nią zajmować – była to Elżbieta Budzyńska.
    Według naszych nieoficjalnych informacji, rękopis jest już w posiadaniu śledczych, którzy prowadzą postępowanie w sprawie śmierci znanej gwiazdy. Wśród dokumentów, którymi dysponują prokuratorzy, są też prawdopodobnie dwa testamenty, które zostawiła Villas.
    http://www.fakt.pl/Oto-ostatnia-wola...,139694,1.html
    ... zobacz więcej

Strony : 1 2 3 4 5 6 7

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Hospicja.pl
  • Aktywni 50+
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Oferty pracy