Strona głównaLudzieKrystyna Feldman - mistrzyni epizodów strona 2 / 3

Krystyna Feldman - mistrzyni epizodów

strona 2 / 3


Kolejnym przedsięwzięciem, które przyniosło jej sławę była główna rola w filmie Krzysztofa Krauze „Mój Nikifor”. Jak wspomina aktorka, stanowił to dla niej ogromne wyzwanie. Kreacja tej postaci była o tyle trudna, że po Nikiforze nie pozostały żadne wspomnienia czy referaty pozwalające na poznanie go jako człowieka (poza jego malarstwem). Wszystkie informacje, jakie udało się zebrać, umożliwiły jednakże doskonałe wcielenie się aktorki we wspomnianą postać. Krystyna Feldman mówi, że udało się zrealizować cel, bo Nikifor okazał się jej bliski. Polubiła tę postać, jak mówi: „oboje mamy własny wewnętrzny świat”.

Aktorstwo Krystyny Feldman doceniono już niejednokrotnie, świadczą o tym liczne nagrody i odznaczenia, oto ich lista:
1949 - nagroda aktorska za rolę Szurika w "Bajce" Switłowa na I Festiwalu Sztuk Rosyjskich i Radzieckich we Wrocławiu
1955 - Srebrny Krzyż Zasługi
1966 - odznaka "Zasłużony Działacz Kultury"
1966 - Odznaka Honorowa miasta Łodzi
1974 - odznaka "Zasłużony Działacz Kultury"
1988 - nagroda za rolę Lali w sztuce "Narzeczony Beaty" w Teatrze Nowym w Poznaniu na XXVIII Kaliskich Spotkaniach Teatralnych
1992 - "Biały Bez"; nagroda przyznawana przez "Express Poranny" w Poznaniu
1997 - "Wawrzyn Grzymały" przyznawany w Bydgoszczy
2001 - nagroda honorowa za całokształt twórczości na festiwalu "Prowincjonalia" we Wrześni
2005 - pierwsze miejsce w XII edycji plebiscytu "Złota Piątka Telerzeczypospolitej" organizowanego przez gazetę "Rzeczpospolita" za rok 2004
2005 – "SuperWiktor 2004"
2005 - Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski;
Rola w „Moim Nikiforze” została doceniona przez jurorów na wielu festiwalach i konkursach krajowych i zagranicznych, m. in. na festiwalu w Karlovych Varach w 2005 roku, w Pune w Indiach w 2006 roku, czy Zimbabwe w 2006 roku.

Aktorka z przekąsem mówi, że cieszy się, iż nie jest typem amantki, bo tego rodzaju aktorki, tracąc urodę z biegiem lat, narzekają na brak ról. Pani Krystyna, ze względu na doskonały warsztat i doświadczenie, może być spokojna o angaże, wciąż znajdują się dla niej role. Cieszy się z każdej propozycji pracy i, mimo zaawansowania w latach, nie zamierza rezygnować z aktorstwa. W czasie pracy nad „Moim Nikiforem” została napadnięta, była operowana i miała kłopoty z chodzeniem, nie zrezygnowała jednak z zawodowych obowiązków.

Pani Krystyna jest osobą dość ekscentryczną, nie przykłada większej wagi do zbytku, nie prowadzi gospodarstwa, nie posiada pralki i lodówki. Uważa, że niepotrzebne rzeczy zniewalają człowieka, szkoda jej czasu na zajmowanie się kuchnią, woli jadać na mieście.

Artystka niejednokrotnie podkreślała, że w pracy i życiu pomaga jej wiara w Boga, daje radość i siłę, poczucie sensowności ziemskiej egzystencji. Dzięki wierze łatwiej jej znosić porażki i cieszyć się nawet z niewielkich sukcesów.
Strony : 1 2 3

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Akademia Pełni Życia
  • Kobiety.net.pl
  • Hospicja.pl
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Oferty pracy