30-01-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Ukończenie studiów było życiowym marzeniem Harriet Richardson Ames. Wreszcie jej się to udało, na trzy tygodnie po setnych urodzinach uzyskała bachelor degree (odpowiednik polskiego licencjatu). Nazajutrz absolwentka zmarła.
W sobotę, dzień po otrzymaniu dyplomu, emerytowana nauczycielka zmarła. „Przygotowała sobie listę podobną do tej z filmu Backet List i to była ostatnia rzecz z tego zestawienia", powiedziała córka pani Ames.
Harriet Ames zyskała uprawnienia pedagogiczne w 1931 roku w Keene Normal School, teraz ukończyła Keene State College. Całe jej życie zawodowe było związane ze szkolnictwem, najpierw uczyła w South Newbury, a następnie w Memorial School w Pittsfield.
Edukację wyższą w Wielkiej Brytanii rozpoczyna się 3-letnim kursem. Ilość studiowanych przedmiotów jest wybierana indywidualnie tak, aby uzyskać np. 120 credits na semestr (wybiera się moduły, które dają np. 10 kredytów). Pani Ames podjęła taki kurs, ale przerwała go ze względu na znacznie pogarszający się wzrok. Jakiś czas temu jeden z profesorów pracujących w Keene State College usłyszał historię edukacji Harriet i postanowił jej pomóc. Sprawdzono, czy kobieta zaliczyła odpowiednią ilość zajęć, aby zdobyć upragniony tytuł. Okazało się, że tak.
Radość pani Ames z bachelor degree była ogromna. Odbierała swój dyplom ze łzami w oczach. „Jeśli umrę jutro, umrę szczęśliwa", mówiła wzruszona absolwentka. Jej słowa okazały się profetyczne...