52-letnia Denise Welch z przesłaniem w brytyjskim „Tańcu na lodzie”

Artystka uważa, iż dzięki programowi pokaże seniorom, że jazda na łyżwach jest także dla nich. To nie tylko dobra zabawa, ale i świetny sposób na utrzymanie dobrej kondycji i młodego wyglądu.

Welch cieszy się dużą popularnością w swoim kraju, więc wie, że siła jej oddziaływania jest znaczna. Zdradza też przyczyny swojej sławy. - Sądzę, że ludzie mnie lubią, bo jestem uparta i zdeterminowana. Dostaję mnóstwo emaili od dojrzałych kobiet, które piszą o mojej utracie na wadze i przyznają, że poszukują lodowisk w pobliżu swojego domu myśląc sobie "Skoro Denise jest po pięćdziesiątce i może jeździć, to ja też"- mówi aktorka.

Ambitna Denise narzeka na jury, które jej zdaniem nie docenia jej wysiłków. - Nie mogę przypisać swojego sukcesu sędziom. Byłam trochę zawiedziona, kiedy po moich udanych trzech skokach otrzymałam zaledwie jeden punkt więcej niż pozostali, którzy nie wykonali takich akrobacji.

Jazda na łyżwach to jedyna „ekstrawagancja" Welch. Rok temu artystka pozowała nago dla magazynu Bella. Jak sama stwierdziła, jest teraz bardziej dumna ze swojej figury niż gdy miała czterdzieści lat. - Czuję się świetnie i chcę to celebrować, a także pokazać dojrzałym kobietom, że po pięćdziesiątce wcale nie mają „z górki" - stwierdziła Welch.