Christopher Lee gra heavymetal

Znany z ról w takich filmowych hitach, jak „Władca pierścieni”, „Dracula” czy „Gwiezdne wojny – atak klonów” aktor sam siebie nazywa „najstarszym rockmanem, jaki kiedykolwiek wszedł do studia, aby nagrać płytę”. Wierzy, że jego płyta spodoba się zarówno młodym, jak i nieco starszym słuchaczom. Na krążku znajdzie się między innymi słynny „Marsz torreadora”, ale nagrany w wersji metalowej i… po francusku.

Lee nie planuje trasy koncertowej, która miałaby promować jego płytę. Uznał, że w jego wieku nie dałby sobie z tym rady.

Nagranie płyty nie jest pierwszym muzycznym doświadczeniem sędziwego aktora. W lipcu 2004 roku wystąpił na festiwalu metalowym Earthshaker w Niemczech z dwiema grupami: Manowar i Rapsody.