20-07-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Amerykański aktor Morgan Freeman złożył hołd byłemu prezydentowi RPA Nelsonowi Mandeli z okazji 92 urodzin polityka. Freeman przyłączył się do grupy motocyklistów, którzy w celu charytatywnym zorganizowali wycieczkę po całym kraju.
Mandela obchodził urodziny 18 lipca. Jego zwolennicy na całym świecie organizowali w tym dniu różne przedsięwzięcia trwające 67 minut, Mandela bowiem poświęcił polityce 67 lat.
Freeman, który grał Mandelę w filmie "Invictus", dołączył do grupy 20 motocyklistów podróżujących z Johannesburga do Kapsztadu biorąc tym samym udział w projektach społecznych, m. in. zbiórce pieniędzy na budowę ogrodzenia w centrum AIDS. 73-letni aktor obiecał kontynuować pracę charytatywną, która ma stanowić hołd dla jego bohatera.
- Traktuję to jako wyraz mojego przywiązania do Madiby. Powinniśmy angażować się codziennie. Staramy się dążyć do świata, w którym zapanuje pokój i gdzie możemy uczyć nasze dzieci tej wizji - powiedział Freeman w wywiadzie dla Daily Star.