23-04-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
101-letni Fauja Singh jest najstarszym biegaczem na świecie. Stanowi przykład, że nigdy nie jest za późno na znalezienie pasji - po raz pierwszy wystąpił w maratonie w wieku 89 lat. Teraz jednak ma dość - postanowił odłożyć sportowe buty do szafy.
Fauja Singh mieszka w Ilford w Londynie. Ma za sobą kilka maratonów i doczekał się własnej biografii: „Turbaned Tornado". Śmierć syna i zachęta żony do poszukiwania nowych wartości w życiu skłoniła Fauję do podjęcia wyzwania, jakim jest bieg w maratonie. Po raz pierwszy stanął na starcie Londyńskiego Maratonu w 2000 roku. Od tego czasu regularnie ćwiczy i wielokrotnie sprawdzał możliwości swojego organizmu w wymagających startach.
Po pomyślnym zakończeniu maratonu londyńskiego postanowił przejść na emeryturę. Ukończywszy ostatniego biegu powiedział: - Walczyłem ze sobą podczas biegu, ale ponieważ dobrze trenowałem, udało mi się ukończyć ten maraton.
Singh ma na koncie rekord w grupie 90-plus, jego najlepszy czas to 5 godzin 40 minut. Uzyskał go w 2003 roku Toronto Waterfront Marathon mając 92 lat.