Prezydent Rosji Władimir Putin bierze rozwód

06-06-2013

Prezydent Rosji Władimir Putin i jego żona Ludmiła ogłosili, że ich małżeństwo się rozpadło.

Prezydent Rosji Władimir Putin bierze rozwód [fot. Vladimir Putin, www.kremlin.ru]

- To była nasza wspólna decyzja, to koniec naszego małżeństwa - powiedział Putin w wywiadzie dla kanału Rossija-24. Informacja o rozpadzie związku pierwszej pary została podana w Kremlowskim Pałacu, gdzie Władimir i Ludmiła Putin obejrzeli balet „Esmeralda".

Zapytana o prawdziwość tych informacji, stojąca obok męża Ludmiła Putin, powiedziała: - tak, tak można powiedzieć. To będzie cywilizowany .

- Nie lubię rozgłosu i latanie jest dla mnie trudne. Jednakże kochamy nasze dzieci, jesteśmy z nich dumni i często je widujemy - podkreśliła Pierwsza Dama. - Zawsze będziemy przyjaciółmi. Jestem wdzięczna, że Władimir mnie wspiera - dodała.

Ludmiła Putin rzadko pokazywała się publicznie podczas długiej kariery politycznej męża. Ostatni raz para była widziana razem podczas inauguracji trzeciej kadencji Putina 7 maja 2012 roku.

Jakiś czas temu w rosyjskich mediach pojawiły się pogłoski o tym, że Putin ma z gimnastyczka olimpijską Aliną Kabajewą.

Władimir i Ludmiła Putin przeżyli razem trzydzieści lat - wzięli ślub w 1983 roku.

Senior.pl

Tagi: małżeństwo, rozwód, rosja, władimir putin

Zastrzeżenia odpowiedzialności

Podziel się:

Wersja do druku Dodaj link na swojej stronie Kanał RSS

Zobacz także

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się

Komentarze

21:19:36, 06-07-2013 ~gość: 89.74.53.xxx

Media szaleją że Putrin się rozwodzi. A przecież to normalna sprawa - co trzecie małżeństwo w Polsce się rozwodzi a będzie jeszcze więcej rozwodów (o ile ludzie nie pójdą po rozum do głowy i nie zaczną odwlekać pochopnych decyzji o ślubach). Dobrze że Putinowie się rozwodzą bo przynajmniej nie ciągną dalej tej farsy ale potrafią honorowo sprawę zakończyć.
... zobacz więcej
06:58:07, 07-07-2013 ŁucjaS

Smutne że ludzie w pewnym wieku i po wielu latach wspólnego życia przestają się rozumieć, lubić, szanować i akceptować.

Ambicje, aspiracje,wygórowane oczekiwania, zwyczajny egoizm w końcu zrywają więź między nimi.
Wiek, choroba, starcze przypadłości w końcu przywołają ich do porządku a śmierć wskaże miejsce w szeregu. Żadna władza i pozycja społeczna tego nie zmieni.
Im człowiek zajmuje wyższą pozycję tym boleśniejsze będzie przebudzenie. Tym większa radość gawiedzi.
Właściwie to należy się współczucie tym ludziom bez względu na to jakie noszą nazwisko i na jakiej szerokości geograficznej żyją.
Zadziwiające że ludzkim losem zawsze i wszędzie rządzą te same prawa.
... zobacz więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.