10-06-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Mimo wieloletniej udanej kariery aktorskiej, Samuel L. Jackson do dziś miewa problemy z jąkaniem się. W poradzeniu sobie z problemem pomaga mu nieparlamentarne słowo na "m".
Kilka dni temu 65-letni aktor, znany z filmów kina akcji, wziął udział w konferencji zorganizowanej przez American Institute for Stuttering, podczas której opowiedział o swojej trwającej wciąż walce z jąkaniem.
- W szkole nie było mi łatwo, dzieciaki się ze mnie śmiały - wspomina Jackson. - W pewnym momencie wpadłem na pomysł, że będę udawał człowieka, który się nie jąka. Trochę pomogło, ale do dziś zdarzają mi się trudności, także na planie. Ostatnio, podczas zdjęć do "Kapitana Ameryki", usłyszałem "akcja" i zacząłem swoją kwestię: "G-g-g-g-et...". To był dzień litery "G". Miewam też dni liter "P", "B", "S". W międzyczasie znalazłem jednak dobry sposób na odblokowanie. Wystarczy, że wykrzyknę swoje ulubione przekleństwo "M********R!" i już jest dobrze. Naprawdę to robię, każdego dnia. To pomaga, nawet jeśli powiem to do siebie po cichu.
mogliśmy podziwiać ostatnio w westernie "".