25-06-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Sąd w Mediolanie skazał byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego na 7 lat więzienia uznawszy go winnym korzystania z prostytucji nieletnich i nadużycia władzy. Ponadto wydał dożywotni zakaz pełnienia przez polityka funkcji publicznych. Lider Ludu Wolności (Il Popolo della Libertà, PdL) deklaruje, że jest niewinny.
Sprawa jest związana z przyjęciami, jakie organizował w swojej rezydencji w Arcore niedaleko Mediolanu. Polityk twierdzi, że były to uroczyste kolacje, na których także tańczono. Świadkowie oskarżenia mówią, że spotkania, na które zapraszano wiele młodych kobiet, przeradzały się w orgie frywolnie nazywane bunga bunga.
Na jednej z takich imprez Berlusconi miał uprawiać seks z nieletnią wówczas prostytutką Karimą el Mahroug o pseudonimie Ruby Złodziejka Serc. wyszła na jaw, gdy w 2010 roku zatrzymano Ruby pod zarzutem kradzieży i władze zdecydowały o odesłaniu dziewczyny do ośrodka dla nieletnich. Niespodziewanie na posterunek zadzwonił Pietro Ostuni, szef gabinetu premiera Silvio Berlusconiego przebywającego wówczas poza krajem, i poprosił o zwolnienie podejrzanej przedstawiając ją jako krewną prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka oraz podkreślając niebezpieczeństwo skandalu międzynarodowego. Pomimo decyzji sądu o umieszczeniu Ruby w ośrodku, przekazano ją pod opiekę radnej regionu Lombardia Nicole Minetti. Jak się okazało, ta sama osoba, tj. pani Minetti, miała udział w kontaktowaniu się z młodymi kobietami i zapraszaniu ich na „spotkania" u Berlusconiego.
Były premier konsekwentnie zaprzecza, że w jego posiadłości dochodziło do łamania prawa. Zapewnia, że jego znajomość z Ruby nie miała charakteru seksualnego. Również sama Ruby wielokrotnie zaprzeczała jakimkolwiek intymnym związkom z Berlusconim.
Komentując wyrok były premier Włoch powiedział: - Sądziłem, że zostanę uniewinniony, bo w rzeczywistości nie było żadnej możliwości skazania mnie. Tymczasem wydano wyrok wręcz niewiarygodny, to przemoc, jakiej wcześniej nie widziałem i o jakiej nie słyszałem, dokonana w celu próby wyeliminowania mnie z życia politycznego tego kraju.
- Ta niesprawiedliwość jest obrazą dla tych wszystkich Włochów, którzy wierzyli we mnie i pokładali wiarę w moje zaangażowanie dla kraju. Jednakże ja - po raz kolejny - zamierzam oprzeć się tym prześladowaniom, ponieważ jestem całkowicie niewinny i nie chcę rezygnować ze swojej batalii o to, by Włochy stały się krajem naprawdę wolnym i uczciwym - powiedział w oświadczeniu Silvio Berlusconi.
Obrońca Berlusconiego zapowiedział złożenie apelacji do sądu wyższej instancji.