Strona głównaLudzieWojciech Jaruzelski nie żyje

Wojciech Jaruzelski nie żyje

Dziś, w jednym z warszawskich szpitali, po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Wojciech Jaruzelski. Miał 91 lat.
Wojciech Jaruzelski nie żyje Wojciech Jaruzelski urodził się 6 lipca 1923 r. w Kurowie koło Puław. Po wybuchu II wojny światowej trafił na Syberię. Próbował dostać się do armii polskiej formowanej przez gen. Władysława Andersa, a później wstąpił do I Armii WP, z którą przeszedł cały szlak bojowy.

W latach 1945 - 1947 Jaruzelski walczył z oddziałami partyzantki antykomunistycznej oraz UPA. Był agentem Informacji Wojskowej o pseudonimie „Wolski”. W roku 1947 wstąpił do PPR. W 1956 roku – jako najmłodszy w LWP został generałem. Jego kariera rozwijała się bardzo dynamicznie, pozostawiając jednak liczne kontrowersje związane z jego działaniami. W latach 1962 - 1968 pełnił funkcję wiceministra obrony narodowej. Od 1964 był członkiem Komitetu Centralnego PZPR. W 1968 – już jako minister obrony narodowej - odpowiadał za udział polskiego wojska w inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację. Był także współodpowiedzialny za tłumienie protestów robotniczych na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku.

W 1981 roku został premierem i I Sekretarzem KC PZPR. 13 grudnia 1981 r. wprowadził i stanął na czele Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.
W 1985 złożył dymisję i objął funkcję przewodniczącego Rady Państwa. W 1989 zgodził się na rozpoczęcie rozmów Okrągłego Stołu, których efektem było m.in. przywrócenie urzędu prezydenta. Został nim wybrany przewagą jednego głosu – jako jedyny prezydent RP nie wybrany w powszechnych wyborach. Urząd ten pełnił do grudnia 1990 r., kiedy to w następnych wyborach prezydenckich bezapelacyjnie zwyciężył Lech Wałęsa.

Jego działalność do dziś budzi kontrowersje i spory – nie tylko historyków ale także polityków i zwykłych obywateli. Dziś, w dniu jego śmierci, która przerwała także procesy sądowe związane ze stanem wojennym i Grudniem’70, w tym o zbrodnię komunistyczną polegającą na kierowaniu związkiem o charakterze zbrojnym - najbardziej prawdziwe wydaje się zdanie, że „”. Niezależnie od opinii na temat Jeruzelskiego, jedno nie ulega wątpliwości - jego śmierć kończy pewna epokę - podkreślają komentatorzy.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 23:26:06, 25-05-2014 Frat

    Podpisuję się pod słowami Mar-Basi, a także Frasyniuka, którego cytuję:

    "Ja chcę go dzisiaj pamiętać jako człowieka, który otworzył się na Okrągły Stół i zgodził się na wybory 4 czerwca. Pogodził się wtedy, że mamy do czynienia z końcem komunizmu i budujemy nowe demokratyczne państwo. On temu na pewno nie przeszkadzał."
  • 23:34:03, 25-05-2014 ~gość: maja59

    Cytat:
    Frat
    Podpisuję się pod słowami Mar-Basi, a także Frasyniuka, którego cytuję:

    "Ja chcę go dzisiaj pamiętać jako człowieka, który otworzył się na Okrągły Stół i zgodził się na wybory 4 czerwca. Pogodził się wtedy, że mamy do czynienia z końcem komunizmu i budujemy nowe demokratyczne państwo. On temu na pewno nie przeszkadzał."
    Też tak go będę pamiętać.
  • 00:34:20, 26-05-2014 ~gość: 78.8.210.xxx

    Generał zawsze umiera dwa razy - artykuł http://pochwalony.eu/?p=2196
  • 00:34:36, 26-05-2014 gynek66

    Generał Jaruzelski był dobrym człowiekiem i, należy mu się szacunek za to co uczynił i wieczny odpoczynek. Dzięki niemu nie było przelewu krwi w Polsce. Bo wydał stan wojenny w Polsce.
  • 05:55:30, 26-05-2014 ŁucjaS

    Wieczny odpoczynek i czapki z głów.
    Będzie żył w pamięci kolejnych pokoleń.
  • 10:52:44, 26-05-2014 Jolina

    Mar-Basiu ja również dołączam do Twojej rozważnej, na pewno głęboko przemyślanej wypowiedzi i pozostałych w podobnym brzmieniu.
  • 11:21:51, 26-05-2014 Lila

    Tak jest!
    Czapki z głów przed Generałem!

    https://groups.google.com/forum/#!to...sh/NLuR-LXgMTg
  • 11:34:43, 26-05-2014 pluto37

    Cytat:
    Stefan
    Dla Moskwy chyba, .
    Też mi "patriota".
    S.

    Masz Stefanie rację.
    Ja bym tak łatwo nie rozgrzeszał nieboszczyka jak inni.
    Od poczatku swojej kariery umacniał "władzę ludowa" i brał osobiście udział w utrwalaniu zamordyzmu w PRL-u.
    W 68-ym "odżydzał" LWP, potem -BASIU!!!- robił PRAGĘ w Pradze, a jeszcze potem krwawił Wybrzeże, a jako członek najwyższych władz PRL-owskich przykładal ręce do Radomia, wiernopoddańczej konstytucji i przysięgi wojskowej, a potem urządził stan wojenny ze wszelkimi konsekwencjami.

    Trzeba przyznać, że okrutnym zrządzeniem losu odszedł ze świadomością człowieka zdradzonego przez wszystkich tych którzy wynieśli go na szczyty władzy.
    zdradzili go bolszewicy z Moskwy, którym wiernie służył, zdradzili najwierniejsi towarzysze którzy mu sztandar wyprowadzili, zdradził Kiszczak, który nie był w stanie utrzymać go u władzy, zdradził współtowarzysz Kukliński, zdradziła armia radziecka i 3 mln-owa partia która go serdecznie olała.
    A na koniec musiał własnymi rekami podpisać cyrografy odbierające mu wszechwładzę.
    Jeszcze na dodatek musiał na własne oczy oglądać, że niepodległość wcale nie znaczy realny socjalizm w wydaniu komunistów z nadania Kremla.
    Społeczeństwo po 89-tym zrobiło mu dodatkową niespodziankę.
    Nie zamknęło go i nie zrobiło z niego męczennika. Kazało mu patrzeć jak kraj zmienia się w normalne państwo bez ORMO, SB, ZOMO i bez przewodniej roli jedynie słusznej partii.
    I to musiała być dla niego tragedia.
    ... zobacz więcej
  • 11:40:42, 26-05-2014 pluto37

    Cytat:
    Frat
    Podpisuję się pod słowami Mar-Basi, a także Frasyniuka, którego cytuję:

    "Ja chcę go dzisiaj pamiętać jako człowieka, który otworzył się na Okrągły Stół i zgodził się na wybory 4 czerwca. Pogodził się wtedy, że mamy do czynienia z końcem komunizmu i budujemy nowe demokratyczne państwo. On temu na pewno nie przeszkadzał."

    Fracie!
    pisze Frasyniuk "zgodził się", "otworzył się", 'pogodził się......itd.
    Pytanie jest proste: A miał inne wyjście?
    Totalna zapaść państwa i ..... znikąd ratunku.
    ... zobacz więcej
  • 11:45:35, 26-05-2014 pluto37

    Cytat:
    wankabor
    Odszedł gen . Wojciech Jaruzelski, najbardziej zasłużony Polak -patriota. Cześć jego pamięci.

    Wielki Polak, do końca gnębiony przez polityczne hieny i pospolite chłystki - powiedział Leszek Miller

    Wandziu!
    Czyż nie pierwszą hieną i chłystkiem, która go zdradziła był Miller? Wraz z towarzyszami wyprowadzając sztandar partii, której Jaruzelski wiernie służył i przewodził

Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Akademia Pełni Życia
  • Hospicja.pl
  • eGospodarka.pl
  • Aktywni 50+
  • Oferty pracy