Zmarła Ivy Bean - najstarsza dotychczas internautka

Staruszka zyskała uwagę mediów i wielu użytkowników Internetu, gdy stała się użytkowniczką portali społecznościowych Twitter i Facebook. Wkrótce po rozpoczęciu „działalności" online jej strony odwiedzili liczni internauci. Profil pani Bean na Twitterze obserwowało wiele tysięcy osób, także na Facebooku miała wielu znajomych.

Sympatię zyskała sobie nie tylko dzięki temu, że jako bardzo wiekowa osoba zechciała uczestniczyć w tym, co jest domeną młodzieży - korzystaniu z nowych technologii, ale dlatego, że jej wpisy były pełne szczerości i humoru.

Pani Ivy zainteresowała się możliwościami Internetu, dzięki zachęcie pracowników domu opieki Hillside Manor w Bradford. Wraz z innymi pensjonariuszami uznała sieć za dobry sposób komunikowania się z innymi i swoisty dziennik, w którym można zapisywać codzienne wydarzenia. Okazało się, że surfowanie może stanowić dobry sposób na spędzanie czasu i poprawę samopoczucia. - Zanim zarejestrowałam się na Twitterze i całe dnie przesiedziałam i przespałam. Byłabym nieszczęśliwa, gdyby nie miała okazji udzielać się online - mówiła staruszka.

Sędziwa internautka skłoniła wielu ludzi do zainteresowaniem się portalami społecznościowymi, wśród nich są celebryci, m. in. Sarah Brown, Chris Evans, Stephen Fry i Peter Andre.

Od jakiegoś czasu wpisy Ivy Bean pojawiały się mniej regularnie. Pat Wright, dyrektor Hillside Manor, aktualizowała wpisy informując o zdrowiu pani Ivy. W środę w nocy pojawiła się przykra informacja na koncie pani słynnej internautki „Ivy zmarła w spokoju o 12.08" , a następnie: "przykro mi, że zajęło mi tyle czasu, aby poinformować, ale to było bardzo trudne do zrobienia ".