08-05-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Lillian Gertrud Asplund, ostatnia z osób które w wieku świadomym przeżyły katastrofę Titanica w 1912 roku i ostatnia amerykańska pasażerka statku, zmarła w sobotę w wieku 99 lat, w swoim domu w Shrewsbury w hrabstwie Worcester (USA). W chwili katastrofy Lillian miała 5 lat.
Podczas tragedii zginęła część rodziny Lillian Gertrud Asplund - ojciec i trzech braci, w tym jej brat-bliźniak. Ona sama uratowała się wraz z matką i trzyletnim wówczas bratem, Feliksem. Wszyscy płynęli trzecią klasą z Southampton w Anglii. Wracali do Worcester ze Szwecji, kraju swoich przodków, w którym przebywali przez kilka lat.
Matka nigdy nie doszła do siebie po zatonięciu statku i utracie najbliższych, choć przeżyła później ponad pół wieku, umierając jako 91-latka dokładnie w 52 rocznicę katastrofy. Feliks zmarł w wieku lat 73, w roku 1983.
Pani Asplund nigdy nie wyszła za mąż, przez dużą część życia zajmowała się matką i pracowała jako sekretarka. Przez całe życie unikała wystąpień publicznych i rzadko pojawiała się na imprezach organizowanych w związki z Titanicem.
Obecnie żyją jeszcze conajmniej dwie kobiety, które uratowano z tonącego Titanica - były jednak one za małe by cokolwiek zapamiętać z wydarzeń 15 kwietnia 1912 roku.