Susan Sarandon wierzy w inteligencję widzów

- Reżyserzy powinni opowiadać historie, które ich pasjonują - tłumaczy gwiazda. - Przez swoją chciwość Hollywood ogłupia świat. Filmowcy chcą zadowolić wszystkich, więc ujednolicają i spłycają swoje dzieła. Nie wierzą, że widzowie kupią coś, co jest nieco bardziej skomplikowane lub niezwykłe. Nie wierzą, że publiczność sama zrozumie, co się dzieje na ekranie, więc wszystko łopatologicznie tłumaczą, nie pozostawiając miejsca wyobraźni. To nieprawda, że widzowie pragną wyłącznie głupawych filmów nie wymagających myślenia. Niestety, nadal są traktowani jak dwuletnie dzieci, a w rzeczywistości to bardzo mądrzy ludzie, którym czasami trzeba nieco bardziej wymagającej rozrywki.

Susan Sarandon będziemy mogli podziwiać od 12 marca w nowym dziele Petera Jacksona, "Nostalgia anioła".