Strona głównaLudzieLeonard Cohen - strażnik samotności strona 4 / 5

Leonard Cohen - strażnik samotności

strona 4 / 5


Płyta „Recent songs” (1979) była już rozważaniem nad złożonością relacji damsko-męskich, pojawiły się też jednak obok niego refleksje natury religijnej. „Various Positions” (1984) stanowił już pełny rozkwit tego wątku. Piosenki “Hallelujah”, “The Law”, “Heart with no Companion” czy “If it be Your Will” są właściwie współczesnymi psalmami.

W 1985 roku śpiewający poeta rozpoczyna największą trasę koncertową swego życia, która obejmuje cały świat, w tym także i Polskę. Gdy przyjechał do naszego kraju, jego koncerty gromadziły wielotysięczne widownie. W czasie swojego pobytu Cohen spotkał się w Lechem Wałęsą oraz wygłosił szereg prosolidarnościowych oświadczeń. W wyniku tego jego piosenki zniknęły z Polskiego Radia na wiele miesięcy.

W roku 1994 60-letni Leonard Cohen po prawie trzech dekadach w roli bożyszcza pop-kultury powiedział sobie „dość”. Cierpiał na poważną depresję. Szukał ukojenia w narkotykach, kobietach, alkoholu, religii. Ostatecznie zamknął się w buddyjskim klasztorze w Kalifornii. Wstawał o wpół do trzeciej rano, przygotowywał posiłki dla swojego mistrza, potem medytował. W ciągu pięciu lat stał się innym człowiekiem. W wywiadach mówi, że pobyt w klasztorze go wyzwolił. Wyjaśnia, że zen nie jest religią, więc nie stanowi przeszkody dla jego żydowskich korzeni; Cohen, jak sam mówi, osiągnął równowagę i wyciszenie. Nadal medytuje. Ale także układa piosenki. W 1996 roku został buddyjskim mnichem i przyjął nowe imię Jikan, czyli Cichy.

„Nie uciekłem przed życiem do klasztoru. Jestem tu, bo potrzebuję porządku i ustalonych struktur”, tłumaczy od lat dziennikarzom z całego świata.

W klasztorze powstało w 2001 roku dziesięć nowych piosenek, czyli „Ten New Songs”. Płyta zyskała światowy rozgłos. Słychać na niej przemianę, jaka dokonała się w artyście. W Polsce sprzedano ponad 130 tys. egzemplarzy. Niestety, nie udało się namówić Cohena na światowe tournee, ani nawet na jeden koncert.
Strony : 1 2 3 4 5

Piotr Ślusarski / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 15:59:44, 09-09-2006 newuser

    Naprawdę ciekwa osobowość.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kosciol.pl
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Aktywni 50+
  • Umierać po ludzku
  • Oferty pracy