Brigitte Bardot: „Dałam mężczyznom urodę i młodość. Doświadczenie i mądrość dam zwierzętom"
Była obiektem pożądania większości męskiej populacji w latach 50-tych i 60-tych i jedną z pierwszych aktorek, o której sponte sua mówiło się „seks-bomba". Dziś wielu ocenia, że czas obszedł się z nią znacznie grzej niż np. z Sophią Loren. 75-letnia Brigitte Bardot nie pretenduje jednak do miana wapma, wykorzystuje swój status gwiazdy, aby walczyć o prawa zwierząt.
Sophia Loren - włoska ikona kina
Zachwycająca twarz, ogromne migdałowe oczy, orli nos, pięknie wyrzeźbione podbródek i szyja, biodra podkreślające kobiecą figurę - jej wizerunek wykreował setki fantazji i zarobił miliony dolarów. Uroda Sophii Loren wydaje się nieprzemijająca, jako 71-latka otrzymała miano naturalnie najpiękniejszej osoby na świecie, a rok później pojawiła się nago na zdjęciach w kalendarzu Pirelli. Dziś kończy 75 lat.
Tommy Lee Jones - "szeryf" o teksańskiej fantazji
Tommy Lee Jones urósł w naszym kraju do miana legendy. Z Oscarem na koncie i 50 filmami w dorobku jest jednym z najbardziej rozpoznawanych aktorów na świecie. Teksańska fantazja jego ról to zapewne wypadkowa pochodzenia artysty. Wkrótce skończy 63 lata, ale nie opracowuje planu emerytalnego, obecnie pracuje nad obrazem podejmującym tematy egzystencjalne - "The Sunset Limited".
Skończyła siedemdziesiąt lat, ale wydaje się o tym nie pamiętać: „śmiga" po scenie w legginsach i świecących tunikach, wykonuje odważne akrobacje z tancerkami młodszymi od siebie o pół wieku i śpiewa niezmiennie mocnym, elektryzującym głosem.
Martin Scorsese - "Pewnego dnia spadnie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten brud z ulic"
Powszechnie uważany jest za jednego z najwybitniejszych współczesnych reżyserów. Miał być księdzem, ale kino okazało się - ku zadowoleniu licznych miłośników dziesiątej muzy - silniejszym dlań powołaniem Dziś każdy jego film jest wielkim wydarzeniem, choć na największe wyróżnienie dla filmowców - Oscara - musiał czekać aż do 2007 roku.
Sharon Stone - aktorka, bizneswoman, filantropka
Minęło 17 lat od kiedy aktorka na trwałe zapisała się w historii kina sceną przesłuchania z „Nagiego instynktu". Potem kilkakrotnie jeszcze udowadniała, że umie grać (otrzymała nominację do Oscara i Złoty Glob za rolę w „Kasynie" Martina Scorsese). Jej aktywność nie kończy się jednak na pracy zawodowej - adoptowała trzech synów, a wystąpiwszy w licznych epizodach zarobiła 10 milionów dolarów na badania nad AIDS. Ostatnio wzięła udział w uroczystości otwarcia pięciogwiazdkowego hotelu Ramadan Palace w Turcji.
Steven Spielberg - ekran, jak gigantyczny odkurzacz, powinien wciągać miliony ludzi
Nie ma chyba tematu, którego by nie podjął, wśród jego produkcji znajdują się filmy przygodowe, science-fiction, historyczne, miłosne, poruszające tematykę polityczną, traktujące o dyskryminacji. Na całym świecie pewnie trudno również znaleźć widza, który nie znałby jakiegoś obrazu autorstwa Stevena Spielberga: znaczna większość jego prac osiągnęła globalny sukces.
Jan Kobuszewski - „Patrzę w przyszłość (i przeszłość) z uśmiechem i radością”
„Patrzę w przyszłość (i przeszłość) z uśmiechem i radością" to nie tylko tytuł książki, którą stanowi tzw. wywiad rzeka z Janem Kobuszewskim, to postawa życiowa i próba podsumowania dotychczasowych osiągnięć prywatnych i zawodowych znanego aktora. 19 kwietnia Kobuszewski skończył 75 lat, od ponad pięćdziesięciu lat dzięki wyjątkowemu talentowi komicznemu rozbawia publiczność teatralną i telewizyjną.
Bob Dylan - bard, profeta, artysta?
Bob Dylan - poeta laureatus, profeta w motocyklowej kurtce, tajemniczy włóczęga, Napoleon w łachmanach, Żyd, ale chrześcijanin. Jak go określić wśród miliona sprzeczności, które sam wypowiedział, napisał, wyśpiewał? Jest kompletnie nieznany. Był analizowany, klasyfikowany, kategoryzowany, definiowany, odkryty, badany, ale nigdy jednoznacznie nie zrozumiany. Może dlatego, że - jak sam stwierdził - „wszystkie prawdy na świecie sumują się w jedno wielkie kłamstwo"?
Premier Donald Tusk - człowiek grupy 50plus?
O tym, że ludzie dojrzali stanowią ważną grupę naszego społeczeństwa, Donald Tusk przekonywał już w orędziu. Mówił wówczas, że jednym z zadań jego rządu ma być realizacja programu solidarności pokoleń. Wspomniany plan miał zapewnić godne warunki Polakom po pięćdziesiątym roku życia. Dziś sam jest po pięćdziesiątce i - jakkolwiek wyborcy ocenią urzeczywistnianie wspomnianego projektu - należy do tych, którzy intensywniej myślą o jesieni życia. Oto premier Donald Tusk - czy w istocie jest człowiekiem z grupy 50plus?